Shinji Okazaki był kolejnym zawodnikiem, który wypowiedział się po meczu z West Bromwich Albion.
Japoński piłkarz nie ma wątpliwości, że podopieczni Ranieriego powinni zapomnieć o ostatniej porażce na własnym stadionie i uda im się wrócić na właściwe tory.
Lisy doznały porażki na King Power Stadium po raz pierwszy od września 2015 (klęska przeciwko Arsenalowi).
Jak się okazało zespół Tony’ego Pulisa był bardzo dobrze zorganizowany. Kiedy Slimani odpowiedział na gola Morrisona, gospodarze nie przypuszczali, że otrzymają jeszcze jeden cios.
“To bylo ważne spotkanie, ale West Brom jest taki jak my. Są dobrzy w obronie i szybcy w kontrataku. Są niebezpieczną drużyną. Może w pierwszy kilku minutach byli bardzo dobrzy, ale potem graliśmy na naszym odpowiednim poziomie” – mówił Okazaki.
“Było to trudne, ponieważ przeciwnik grał bardzo defensywnie, a i my nie uderzaliśmy za dużo.”
“Nie mieliśmy złej pierwszej połowy, ale druga część była bardziej otwarta i kibice mogli oglądać więcej kontrataków” – kontynuuje Japończyk.
Oczywiście wygrana przed przerwą reprezentacyjną byłaby najlepszą opcją. Napastnik wspomina o tym, że ze wsparciem fanów i ciężką pracą, są w stanie pokazać się z lepszej strony w następnych meczach.
Dodał: “Obie drużyny były groźne, ale rezultat 2:1 jest dla nas rozczarowujący. Wszystko to jest trudne, zarówno dla zawodników, jak i kibiców. Wierzę jednak, że po spotkaniach reprezentacyjnych, to się zmieni.”
“Oczywiście mamy świetnych piłkarzy i fantastycznych kibiców z mnóstwem pozytywnej energii. Wrócimy” – zakończył z nadzieją napastnik.
