,,Znowu się spotykamy” – mogliby powiedzieć – z szelmowskim uśmiechem na twarzy – szkoleniowcy obu dzisiejszych rywali. Leicester gra dzisiaj z Manchesterem United.
Za kilkanaście minut po raz pierwszy od niedawnego finału o Tarczę Wspólnoty, przyjdzie czas na rewanż dla ,,Lisów” w ,,Teatrze Marzeń”. Miejmy nadzieję, że obie drużyny zaserwują nam futbolową sztukę z prawdziwego zdarzenia.
Rywal: Manchester United
Początek meczu: Sobota 24.09.2016, godz. 13.30
Gdzie: Wembley
Transmisja: Canal+ Sport 2
Poprzedni mecz: Manchester United – Leicester City 2:1 (1:1) (Martial 8’-Morgan 17’)
Od wspomnianego finału minęło półtora miesiąca. W obu zespołach zaszło kilka zmian. ,,Czerwone Diabły” kilka dni po meczu na Wembley wydali na Pogbę najwięcej w całej historii piłki, przez co ustanowili nowy, okazały rekord transferowy.
,,Lisy” także bili rekordy transferowe, tylko że własne. Musa kupiony na początku lipca, już po niespełna dwóch miesiącach musiał rozstać się z tytułem najdroższego transferu w klubie na rzecz Slimaniego, który w swoim pierwszym występie na angielskich boiskach zaliczył dublet.
Do dzisiejszego meczu obie wzmocnione drużyny przystąpią z dużą motywacją. Manchester United chce na pewno osłodzić zwycięstwem nad Leicester niedawne przegrane – w derbach i z Watford, dzięki którym spadł w okolice środka tabeli. ,,Lisy” natomiast po srogiej porażce z Liverpoolem ocknęli się i w ich grze zaczyna się dostrzegać przebłyski (a może coś więcej) gry z poprzedniego sezonu. Wypadałoby wykorzystać dobrą formę w meczu z przeciwnikiem, który nie kryje się zamierzeniami o zdobyciu mistrzostwa.
Manchester United przerwie złą passę, czy ,,Lisy” się ogryzą za Tarczę Wspólnoty i zapoczątkują swoją serie ligowych zwycięstw? Rozwiązanie za parę godzin.
Przewidywany skład:
Zieler – Fuchs, Huth, Morgan, Simpson – Albrighton, Amartey, Drinkwater, Mahrez –Vardy, Slimani
