“The Telegraph” podał zaskakującą informację dotyczącą przyszłości szkoleniowca Leicester City.
Na Manchester City została nałożona sankcja dotycząca wykluczenia z Champions League. Oznacza, to że “Obywatele” przez najbliższe dwa sezony nie będą reprezentować Anglii w rozgrywkach pucharowych.
W tabeli Premier League na trzecim miejscu znajduje się Leicester City, dzięki czemu mają wielką szansę na awans do przyszłorocznej edycji Champions League. Na drugim miejscu znajduje się ekipa prowadzona przez Pepa Guardiolę, Manchester City, a na pierwszym Liverpool, który zdominował tegoroczne rozgrywki.
W ostatnim czasie podopieczni Brendana Rodgersa mają problem ze zdobywaniem oraz traceniem bramek, przez co ich przewaga nad czwartym miejsce troszkę stopniała. Mimo wszystko doświadczony szkoleniowiec wykonał niesamowitą pracę ze swoimi podopiecznymi. Chyba mało kto się spodziewał, że “Lisy” będą prezentować się nadzwyczaj dobrze, raczej bukmacherzy obstawiali, iż “młodzi,gniewni” będą w drugiej połowie tabeli PL.
Brendan nie może narzekać na oferty z większych klubów i wydaje się, że jest faworytem do objęcia stanowiska szkoleniowca Manchesteru City, gdyby Pep zdecydował się na odejście, bądź został zwolniony. Jeśli sankcja nałożona na City nie zostanie anulowana, to drużyna która na koniec sezonu zajmie miejsce 5, zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów. Aby tak się stało, “Obywatele” muszą zająć pierwsze, drugie, trzecie bądź czwarte miejsce.
Czy Manchester City będzie zainteresowany usługami Brendana Rodgersa?