Leicester City pomoże Manchesterowi City w odniesieniu zwycięstwa nad Realem Madryt.
Napastnik Manchesteru City, Gabriel Jesus wielokrotnie żartował, że kiedy nie jest zadowolony ze swoich występów, to chce strzelić sobie w głowę. Taka sytuacja z pewnością miała miejsce w spotkaniu z West Hamem, gdzie Brazylijczyk raził nieskutecznością. Dlatego też, Pep Guardiola posadził go na ławce rezerwowych w spotkaniu z trudniejszym rywalem, jaki było Leicester City. Niestety dla “Lisów” katem okazał się być właśnie wspomniany Brazylijczyk. Ta bramka powinna przywrócić mu trochę wiary we własne umiejętności.
W ostatnim czasie piłkarze niebieskiej części Manchesteru mają poważny problem ze skutecznością, gdyż z oddanych 70 strzałów zdobyli zaledwie trzy bramki. Ilkay Gundogan w rozmowie dla Manchestereveningnews wypowiedział się na temat wygranej w starciu z Leicester City, porażce z Manchesterem United w pucharze oraz nadchodzącym spotkaniu Champions League:
“Po straceniu bramki zachowywaliśmy się niechlujnie. Spotkanie z Manchesterem rozpoczęliśmy bardzo dobrze, tworząc sobie kilka sytuacji bramkowych, ale jeśli nie zdobywasz go, to rywal zrobi to za Ciebie. W piłce nożnej, to coś normalnego. Nawet świetny zespół taki jak nasz, może stracić bramki, ale wciąż staramy się trzymać z góry założonego planu”.
“Spotkanie z Leicester było ciężkim wyzwaniem, ale myślę, że zwycięstwo pozwoliło nam na zbudowanie morali przed spotkaniem z Realem Madryt w Champions League. Nadchodzą wielkie mecze, to nasza szansa na wygranie Ligi Mistrzów”.
Zgadzacie się ze słowami piłkarza Manchesteru City?
