W drugiej kolejce Premier League – Leicester City remisuje z Arsenalem 0:0. Arsenal nie przegrał z Lisami od 20 spotkań.
We are ready… lukey laying down the bullets… pic.twitter.com/Pam6NLuaFj
— john ledwidge (@johnledwidge) August 20, 2016
Na King Power Stadium murawa jak zawsze perfekcyjnie przygotowana.
New season. Same Blue Army. Thank you, as always, for your incredible support. 👏👏👏🔵🔵🔵 #LeiArs #lcfc pic.twitter.com/URycIRO4YT
— Leicester City (@LCFC) August 20, 2016
Nie zawiedli też fani Leicester, którzy na pierwszy mecz na KPS przygotowali fantastyczną oprawę nawiązującą do poprzedniego mistrzowskiego sezonu.
Leicester City: Schmeichel – Simpson, Morgan, Huth, Fuchs – Mahrez, Drinkwater, Mendy (King 53′), Albrighton (Musa 87′) – Vardy, Okazaki (Ulloa 67′)
Arsenal: Cech – Bellerin, Holding, Koscielny, Monreal – Coquelin, Xhaka (Wilhsere 73′), Walcott, Cazorla (Ozil 73′), Oxlade-Chamberlain (Giroud 78′), Sanchez
Składy
Do składu Leicester powrócił Huth, który ostatnio pauzował. Defensywa kadrowo wyglądała tak jak w większości spotkań poprzedniego sezonu. Dodatkowo doszło do kilku zmian względem ostatnio meczu z Hull City – Mendy za Kinga, Albrighton za Graya oraz Okazaki za Musę.
Jeśli chodzi o Arsenal to na środek defensywy wrócił Kościelny, a na ławce rezerwowych znaleźli się też – Mesut Oezil i Olivier Giroud. Cała trójka dopiero wróciła do kadry po Euro 2016.
Skrót
Mecz nieźle zaczęło Leicester. Już w 1 minucie Kapitan Wes Morgan był bliski oddania strzału po wrzutce Albrightona. Dośrodkowanie było minimalnie za mocne. Po sytuacji z początku meczu to głosu doszedł Arsenal, ale nie stwarzał sobie groźnych sytuacji. Po 10 minutach Arsenal miał aż 78% posiadania piłki. Leicester ostatni raz pokonał Kanonierów w 1994 roku jeszcze na starym stadionie – Filbert Street. Łącznie od 19 spotkań Arsenal jest niepokonany w starciach z Lisami. W 17 minucie groźny atak gości z Londynu. Najpierw został oszukany Mendy, a potem już w polu karnym przewrócił się Huth, ale ostatecznie płaskie dośrodkowanie przeciął Morgan. W 25 minucie bardzo groźną akcję przeprowadził Oxlade-Chamberlain, który ze skrzydła wszedł do środka i technicznym strzałem próbował pokonać Schmeichela. Chwilę potem bramkarza Leicester mogła zaskoczyć wrzutka z rzutu wolnego Cazorli. Piłka na piątym metrze skozłowała, ale ostatecznie Schmeichelowi udało się ją zatrzymać. 42 minuta to akcja Mahreza jak z poprzedniego sezonu. Leicester wyszło z kontrą. Mahrez zagrał w kierunku Vardy’ego, a ten zetknął się z Cechem, ale czeski bramkarz wyłuskał piłkę. Zabrać ją jeszcze próbował Drinkwater, ale świetnie interweniował Kościelny. Było to czyste wejście obrońcy Arsenalu. Sędzia doliczył jedną minutę. W pierwszej połowie padł tylko jeden celny strzał, którego autorem był zespół gości.
Początek drugiej połowy był bardzo niepokojący. W 49 minucie Mendy prawdopodobnie skręcił kostkę. Po interwencji lekarzy postanowił spróbować wrócić do gry, ale jednak w 53 minucie doszło do zmiany i wszedł za niego Andy King. Jeszcze nie wiadomo jak groźnej kontuzji doznał francuski pomocnik. W 55 minucie świetna akcja Mahreza, który wywalczył rzut wolny. Próba z wolnego Algierczyka była minimalnie chybiona. 20 minut przed końcem spotkania błąd w środkowej strefie Arsenalu wykorzystał Albrighton, który świetnie przejął piłkę i zagrał momentalnie do Vardy’ego. Zagranie trochę wyrzuciło napastnika Leicester na bok od bramki. Vardy nie znalazł się w sytuacji sam na sam, ale oddał strzał, który był jednak bardzo niecelny. W ostatnim kwadransie bardzo groźny był Arsenal. Na boisku pojawiła się trójka wypoczętych piłkarzy – Wilshere, Oezil i Giroud. Theo Walcott dwa razy znalazł się w dogodnej sytuacji do strzelenia bramki, najpierw jego lekki strzał złapał Schmeichel, a potem sytuację wślizgiem wyratował Wes Morgan. Cztery minuty przed końcem spotkania za Albrightona pojawił się Ahmed Musa, który miał świetne wejście. W 88 minucie Musa zaatakował lewą stroną i wbiegł w pole karne kiwając Bellerina i został przez niego sfaulowany. To powinien być rzut karny. Sędzia Mark Clatenburg doliczył 3 minuty. Do Leicester należały ostatnie dwie minut gry. Fantastyczne wejście Mahreza w pole karne, którego strzał obronił Cech, a przy dobitce Musa za bardzo się zawahał i ostatecznie zamiast strzelić podał niecelnie do Ulloi. To nie był koniec. Chwilę później Lisy miały jeszcze okazję z rzutu wolnego w okolicach szesnastki, ale Drinkwater trafił w mur.
Claudio Ranieri:
“Zagraliśmy dobrze przeciwko wielkiej drużynie. Mieliśmy kilka szans, ale remis jest OK jak na naszą pierwszą u siebie. Bardzo ważne dla nas było utrzymanie czystego konta. W okresie przygotowawczym traciliśmy bramki więc doda to pewności naszej defensywie.”
Arsene Wenger:
“Myślę, że było to dobre widowisko, dobry mecz pomiędzy dwoma dobrymi drużynami. Na najwyższym poziomie stała intensywność i uważam, że odpowiednio zareagowaliśmy po zeszłotygodniowym rozczarowaniu (przyp. red. porażka 3:4 z Liverpoolem). Leicester to dobry drużyna, nie wygrali ligi i nie przegrali tylko trzech meczów w poprzednim sezonie bez powodu.”
Leicester City – Arsenal 0:0
Passa Leicester 16 spotkań bez porażki u siebie w lidze nie została przerwana. Ostatnia porażka to właśnie mecz z Arsenalem 2:5 w poprzednim sezonie. Kasper Schmeichel został drugim bramkarzem Leicester, który zachował czyste konto przeciwko Arsenalowi. Wcześniej dokonał tego Simon Royce w 2001 roku.
Kulisy “Tunnel Cam”
W trzeciej kolejce Leicester zagra drugi mecz z rzędu na King Power Stadium. Przeciwnikiem Lisów będzie Swansea.