Claudio Ranieri nie krył swojego rozczarowania po pierwszej domowej porażce od 14 miesięcy.
Po bezbramkowej pierwszej połowie James Morrison wyprowadził the Baggies na prowadzenie, lecz trzy minuty wystarczyły, by Islam Slimani odpowiedział bramką. Asystą popisał się nominowany do nagrody Ballon d’Or (Złotej Piłki) Riyad Mahrez.
Lisy starały się wygrać, ale po bramce Matta Phillipsa nie zdołały już wyrównać wyniku, a mecz skończył się utratą trzech punktów.
Ranieri powiedział LCFC TV: “Jest mi bardzo przykro. Straciliśmy swój rekord na własnym stadionie. Wiedzieliśmy, że będzie trudno pokonać West Bromwich.”
“Pierwsza połowa nie była dobra. Chcieliśmy wykonywać plan, jednakże ciężko było to zrobić. Druga część meczu była o wiele lepsza, ale przegraliśmy.”
“Mieliśmy plan, by atakować skrzydłami i dośrodkowywać w pole karne. Pod koniec graliśmy długimi piłkami i dla obrońców było to zbyt proste. Łatwiej coś powiedzieć, niż zrobić. Może byliśmy zmęczeni po Lidze Mistrzów. “
“Nie wiem czy potrzebują odpoczynku, ale 80 procent moich zawodników wyjeżdża na mecze reprezentacji. Nie mają czasu, aby odpocząć. Podróżują i wracają na dwa dni przed meczem z Watfordem. Musimy pracować.”
“Chcemy wygrać każdy mecz, zaprezentować się jak najlepiej. W tym meczu było to niemożliwe, bo West Brom grał w swoim stylu – blisko i twardo. Chcieliśmy ich zaskoczyć i udało nam się to kilka razy. Mimo to, strzeliliśmy tylko raz.”