Cześć! Przeglądając obecną kadrę Leicester zazwyczaj umiemy sobie odpowiedzieć na pytanie jakiej narodowości jest dany piłkarz, jakiego klubu przyszedł i na jakiej gra pozycji. Jednak oprócz tych zupełnie podstawowych informacji rzadko wiemy coś więcej o danym zawodniku.
W tej serii przedstawiamy wam piłkarskie biografie graczy ,,The Foxes”. W dzisiejszym felietonie weźmiemy pod lupę karierę Ayoza Pereza.
Ayoze swoją seniorską karierę rozpoczął w 2013 roku debiutując w rezerwach CD Tenerife, czyli klubu, do którego szkółek razem z bratem uczęszczał od najmłodszych lat. W klubie z Teneryfy szybko zdano sobie sprawę, że “Ayo” jak mówią do niego znajomi nie jest przeciętnym juniorem tylko piłkarzem z potencjałem na grę na najwyższym poziomie. Perez zaczął otrzymywać więcej czasu na grę w rezerwach, a następnie w pierwszym składzie CD Tenerife (LaLiga2). Na efekty nie trzeba było długo czekać “Ayo” w swoim debiutanckim sezonie w pierwszej drużynie w 34 meczach strzelił 16 bramek i zanotował 7 asyst udowadniając wszystkim, że zasłużył na miejsce w pierwszym zespole. Jak mało kto.
Kierunek: Anglia
Wraz z dobrymi występami Perezem zaczęło interesować się coraz więcej klubów. Ostatecznie 1 lipca 2014 roku angielskie Newcastle United ogłosiło, o pozyskaniu młodego Hiszpana za kwotę 2 mln euro.
Mogłoby się wydawać, że pomimo niewątpliwych umiejętności Perez będzie potrzebować trochę czasu na zaadaptowanie się w nowym otoczeniu i występy od pierwszych minut zespole Srok. Hiszpan ponownie wszystkich zadziwił. W swoim pierwszym sezonie w Premier League wystąpił w aż 36 z 38 kolejek angielskiej ekstraklasy zdobywając przy tym 7 goli, dzięki czemu na dobre wkupił się w łaski trenera oraz kibiców.
W Newcastle Perez został jeszcze 5 sezonów, przez które sukcesywnie poprawiał dorobek bramkowy swojego klubu. Ostatecznie po 4 latach w barwach Srok zdecydował się na transfer do Leicester. Warto zaznaczyć, że nie była to dla Ayoze łatwa decyzja, przez te cztery lata zdążył się zżyć z Newcastle i opuszczenie klubu, dla którego zaliczył 179 występów uczestnicząc bezpośrednio w 57 trafieniach było dla niego trudną, ale i ostatecznie dobrą decyzją. Na słowa uznania zasługuje jednak fakt, że Perez po odejściu z Newcastle nadal jest ambasadorem fundacji klubu z St. James Park.
Pobyt w Leicester
”Myślę, że Ayoze Perez będzie wspaniałym dodatkiem do drużyny. Jest szybki, ma dryg do zdobywania bramek i doświadczenie w Premier League. Według mnie jest graczem, który będzie ekscytował naszych kibiców. Jego styl jest kompatybilny z opcjami i jakością, którymi dysponujemy w klubie”.
To słowa, które Brendan Rodgers wypowiedział podczas wywiadu dla klubowej telewizji podczas pierwszego dnia Hiszpana w Leicester.
Trzeba przyznać, że przejście Pereza do drużyny Lisów było dla niego sporym testem i wyzwaniem, w końcu tu już nie miał mieć pewnego miejsca w składzie tylko raczej dopiero o nie walczyć.
Na szczęście okazało się, że Ayoze zaliczył ten test celująco i nie tylko wdarł się do pierwszego składu, ekipy z King Power Stadium, ale też nawiązał świetną współprace z Vardym, którą najlepiej pokazuje najwyżej wygrany mecz na wyjeździe w historii Premier League (0:9 z Southampton). Obaj wymienieni powyżej piłkarze ustrzelili hat-tricki stając się drugim takim duetem w historii angielskiej ekstraklasy.
Pomimo że bieżący sezon jeszcze się nie skończył, to Perez już teraz może śmiało go sobie zaliczyć do jednego z bardziej udanych w jego karierze. Co najważniejsze dla nas fanów LCFC, Perez ma dopiero 26 lat więc można oczekiwać, że w kolejnych latach jeszcze się rozwinie. Sam piłkarz wyraźnie zaznacza, że chce zostać w Leicester i jak na razie nigdzie się nie wybiera.
Na koniec moja osobista opinia o Ayozie:
Według mnie Perez jest takim typem zawodnika, do którego zawsze ktoś ma jakieś wątpliwości, ale on za każdym razem udowadnia swoja wartość. Mam nadzieje, że zostanie w Leicester, bo w dzisiejszym świecie piłki nożnej nie ma wielu takich graczy.
Ignacy Peszkowski