Kontuzjowany Wes Morgan będzie wspierał drużynę podczas meczu z Atletico mimo kontuzji pleców.
Trener Craig Shakespeare nie będzie mógł skorzystać z pomocy Wesa Morgana podczas pierwszego meczu z Atletico Madryt. Kapitan Leicester poleciał jednak do Madrytu, ponieważ Lisy zostaną w stolicy Hiszpanii dzień dłużej przygotowując się do następnego meczu Premier League z Crystal Palace. Jamajczyk doznał kontuzji pleców podczas meczu rewanżowego z Sevillą. Morgana ma zastąpić grający ostatnio w podstawowym składzie – Yohan Benalouane.
Craig Shakespeare skomentował tą sytuację:
“Wes będzie z nami, głównie dlatego, że chcę mieć pełny skład. Zostaniemy w Madrycie dzień dłużej, żeby przygotować się do meczu z Crystal Palace i pragnę, aby każdy był obecny podczas sesji treningowej.”
“Nie mam problemu z piłkarzami, którzy dużo mówią w szatni, póki nie przeszkadzają mi, gdy ja przemawiam. Oczekuję zaangażowania od każdego kto nie gra i jest poza składem. Zachęcam ich do rozmów ze mną i wymiany uwag, ponieważ mogą zauważyć coś zauważyć, nawet w przerwie kiedy skończę przemowę. To nie jest nic nowego u nas. Nie wymyśliłem tego. Tak jest od lat. Teraz jest szczególny czas, ponieważ Wes jest kontuzjowany. Wes jest czymś więcej niż liderem.”
Morgan zagrał 88 meczów z rzędu w Premier League zanim doznał kontuzji:
“Naturalne jest to, że jest on rozczarowany, ale kontuzje to część życia piłkarskiego. Grał on przez wiele lat i nie opuścił wielu gier. Jest to coś nowego dla niego i musi się do tego przyzwyczaić, ale mentalnie jest silny.”
