🦊 Leicester wygrało z Birmingham City i gra dalej w FA Cup. W ćwierćfinale rywalem Chelsea

W 5 rundzie FA Cup, Leicester City wygrało z Birmingham City (Championship) 1:0.

Do pierwszego składu Leicester powrócił Ndidi, który powoli wraca do formy po kontuzji. W ostatnim meczu ligowym wszedł z ławki na ostatnie 20 minut. W kadrze meczowej nie znalazł się Vardy, który opuścił ostatni mecz ligowy przez problemy z łydką ma być gotowy na następną kolejkę Premier League.

Nasz rywal od początku roku był w bardzo dobrej formie. Birmingham nie przegrało ani jednego meczu od 1 stycznia (ostatnia porażka – 2:3 z Wigan Athletic). Statystyka ta jest o tyle zadziwiająca, że wcześniej “Blues” wygrali tylko raz w 12 spotkaniach, patrząc na okres: 02.11.2019 – 01.01.2020.

Brendan Rodgers liczył na odpowiednią motywację, ponieważ ponad miesiąc temu inny zespół z Birmingham – Aston Villa pokonała Lisy w półfinale Pucharu Ligi Angielskiej (Carabao Cup). Leicester było bardzo blisko finału. W pierwszym meczu padł remis 1:1, a w rewanżu w Birmingham, gospodarze wygrali 2:1 po golu w doliczonym czasie gry.

Pierwsza połowa to głównie próby strzałów z dystansu – Maddisona oraz Pereiry. Birmingham City nastawiło się na kontrataki. Jeden z nich, przeprowadzony w 11 minucie okazał się bardzo groźny. Po szybkim wyjściu ze swojej połowy Mrabti stanął przed szansą oddania strzału w polu karnym, ale na szczęście jego uderzenie zdołał zablokować Pereira.

W drugiej połowie próby Leicester były dużo efektywniejsze.  Najpierw  po świetnie rozegranym rzucie rożnym znakomitą okazję miał Evans. Środkowy obrońca Lisów znalazł się niepilnowany na piątym metrze przy bramce przeciwnika, ale za bardzo wszedł pod piłkę i jego strzał głową poleciał wysoko nad poprzeczką. Następnie w 65 minucie Maddison mógł strzelił bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego, jego strzał uderzył w boczną siatkę. Do rozstrzygnięcia tego meczu doszło w 82 minucie. Fantastyczny rajd lewą stroną zanotował Chilwell, minął paru obrońców, ale nie dośrodkował zbyt dokładnie. Jednak z drugiej strony piłka spadła pod nogi Albrightona, który po krótkiej zabawie z obrońcą dośrodkował, ale tym razem bardzo precyzyjnie i Pereira mógł zdobyć gola po strzale głową.

Według nas graczem meczu zdecydowanie Ricardo Pereira – zablokował groźną kontrę rywali w pierwszej połowie, a potem strzelił zwycięskiego gola.

Paręnaście minut po meczu odbyło się losowanie kolejnej rundy. W ćwierćfinale rywalem Lisów będzie londyńska Chelsea. Prawdopodobny termin rozegrania meczu to sobota, 21 marca.

Leicester zagra teraz u siebie z Aston Villą w 29 kolejce Premier League (9 marca, poniedziałek, 21:00).

Leicester City – Birmingham City 1:0 (Pereira 82′)

Składy:

Leicester City: Schmeichel – Pereira, Evans, Soyuncu, Chilwell – Ndidi (Tielemans 60′) – Albrighton, Praet, Maddison (Cloudhury 84′), Gray (Barnes 66′) – Iheanacho

Birmingham City: Camp – Colin, Clarke-Salter, Dean, Pedersen – Harding (Gardner 71′), Kieftenbeld (Montero 84′), Sunjic, Mrabti (Crowley 84′) – Jutkiewicz, Hogan

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments