Lisy po raz drugi w sezonie przegrywają z Chelsea

W siódmej kolejce Premier League – Leicester City przegrywa na wyjeździe z Chelsea 3:0.

Trzy tygodnie temu Leicester przegrało z Chelsea w trzeciej rundzie EFL Cup. Mimo prowadzenia 2:0 po dwóch golach Okazakiego, bramkę do szatni zdobył Cahill. Potem było już tylko gorzej. Po przerwie szybkiego gola strzelił Azpilicueta, a pod koniec meczu czerwoną kartkę otrzymał Marcin Wasilewski. Lisy w dogrywce były bez szans po szybko strzelonych bramkach przez Fabregasa. Latem do Chelsea odszedł N’Golo Kante, ale przeciwko The Foxes jeszcze nie zagrał. W tym meczu miał wybiec w pierwszym składzie.

Chelsea: Courtois – Azpilicueta, David Luiz, Cahill, Moses (Aina 82′) – Kante, Matic, Alonso, Pedro (Chalobah 68′), Diego Costa, Hazard (Loftus-Cheek 82′)

Leicester City: Schmeichel – Hernandez, Morgan, Huth, Fuchs – Schlupp (Mahrez 67′), Drinkwater, Amartey, Albrighton (King 74′) – Musa (Slimani 67′), Vardy

Składy

Na ławce Mahrez i Slimani. Wydaje się, że Ranieri oszczędza ich na najbliższe spotkanie w Lidze Mistrzów z FC Kopenhagą.

Lisy bardzo źle rozpoczęły to spotkanie. W 7 minucie Schmeichel uratował zespół po strzale Mosesa i lekkim rykoszecie. Bramkarz Leicester wybił piłkę na rzut rożny, z którego padła bramka. Kompletnie niekryty w polu karnym był Diego Costa i było 1:0.

W 19 minucie były zawodnik Leicester – N’Golo Kante fantastycznie odnalazł Edena Hazarda zagrywając do niego zza pola karnego. Belg jednak nie wykorzystał swojej sytuacji.

W 28 minucie David Luiz trafił z rzutu rożnego w słupek bramki Schmeichela.

Pięć minut później było 2:0 dla Chelsea. Tym razem Hazard zachował się bezbłędnie, minął Kaspera i strzelił na pustą bramkę.

Drugą połowa rozpoczęła się lepiej dla Leicester. Strzelać praktycznie z zerowego konta próbował Musa, ale Courtois pewnie złapał piłkę. Zaś Marc Albrighton odnalazł się w okolicach szesnastki, ale uderzył za mocno.

W 57 minucie The Foxes sytuację sam na sam miał Victor Moses, ale świetnie zachował się Schmeichel, który wyczekał do końca piłkarza Chelsea.

W 65 minucie mogła paść kontaktowa bramka dla Leicester. Albrighton dośrodkował w pole karne i obrońca The Blues – Luiz chcąc wybić piłkę trafił w słupek swojej bramki.

80 minuta Moses dopiął swego i strzelił na 3:0 po fantastycznej “klepce” z Chalobahem.

Nieudane spotkanie, o którym trzeba zapomnieć, ale gramy dalej!

Leicester City – Chelsea 3:0 (2:0) (Costa 7′, Hazard 33′, Moses 80′)

Claudio Ranieri:

“Kiedy znowu tracisz bramkę z rzutu rożnego to wszystko jest jasne: grasz przeciwko Chelsea i twoja koncentracja musi być na maksimum. Popełniliśmy błędy. Próbowaliśmy zareagować. Druga połowa była lepsza. Teraz jednak przed nami spotkanie w Lidze Mistrzów.”

Antonio Conte:

“To było dobre widowisko. Od początku prosiłem swoich piłkarzy, aby grali intensywnie, to co robiliśmy na treningach. To nasz najlepszy mecz. Widziałem odpowiednie zaangażowanie. Kiedy ciężko pracujesz to ważne jest, aby rozegrać dobry mecz.”

Przed Leicester teraz spotkanie w Lidze Mistrzów z FC Kopenhagą (18 październik, wtorek, 20:45).

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments